Zwykle ten post dotyczy jednorazowych cięć z albumów, które prawdopodobnie nie gwarantują pełnej recenzji, ale mają fajną melodię lub dwie. Lub dla singli zaawansowanych nadchodzących wydań. Ale dzisiaj mam kilka albumów do udostępnienia wraz z kilkoma singlem dla miłośników okładek!
Zacznijmy od Allah-Las, który wybrał bardzo interesującą kolekcję piosenek do pokrycia zaledwie trzech dolców-w tym naprawdę smacznej okładki George’a Harrisona. Harrison nigdy nie dostaje jego terminu – właściwie uważam, że jego solo lepiej niż Paul McCartney!
Obejmuje #1 przez Allah-Las
Następnie pochodni Ane Brun, z nowym podejściem do nieczystej melodii, między innymi…
Blog Cover Me ma książkę i album Covers z okazji swojej rocznicy. Sprawdź tę piosenkę…
Oto niedźwiedź Grizzly, który obejmuje Diane Cluck…